SOS z Częstochowy wicemistrzem Polski młodzików
ES Norwid Częstochowa zdobył w Człuchowie wicemistrzostwo Polski młodzików. Częstochowianie w finale przegrali 1:2 z Jastrzębskim Węglem.
Widzę wielki smutek, a przecież zdobyliście srebrny medal mistrzostw Polski…
Rafał Bogus (trener ES Norwid Częstochowa): - Jak już się dochodzi do finału to chce się go wygrać. W tym momencie, bezpośrednio po meczu traktujemy to jako porażkę. Oczywiście po jakimś czasie, jak emocje opadną, to będziemy się z tego sukcesu cieszyć. Tuż po meczu jest naprawdę bardzo ciężko.
Tym bardziej, że w tie-breaku wygrywaliście już 8:4 i wszystko wskazywało na to, że pewnie zmierzacie po zwycięstwo.
- Zgadza się. W zasadzie przez całego tie-breaka mieliśmy przewagę, jednak nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Jastrzębie w końcówce zagrało zdecydowanie i odważnie. Dzięki temu odnieśli zwycięstwo i wywalczyli złoty medal.
Pięciu jastrzębian wybrano na najlepszych zawodników turnieju w poszczególnych kategoriach. Jednak ta najcenniejsze statuetka, czyli MVP turnieju przypadła Twojemu siatkarzowi – Maciejowi Krysiakowi.
- Cieszę się, że tak się stało. Maciek to naprawdę utalentowany chłopak z dużymi możliwościami. Należała mu się ta nagroda.
W Norwidzie trenują chłopcy objęci programem Siatkarskich Ośrodków Szkolnych?
- Tak. Część z nich w całości objęta jest programem SOS – chodzą do sportowego gimnazjum Nr 17 w Częstochowie. Natomiast pozostali również objęci są programem ale w ramach scautingu.
Czy program SOS w jakiś sposób pomaga Tobie i zawodnikom w szkoleniu?
- Jak najbardziej. Pomaga zarówno trenerom, jak i zawodnikom. Mamy duży dostęp do materiałów szkoleniowych, otrzymaliśmy bardzo dużo sprzętu. W zasadzie są same plusy. To bardzo fajny program i mam nadzieję, że będzie trwał jak najdłużej.