- Pierwszy mecz w mistrzostwach Europy zagramy ze Słowacją i podejdziemy do tego spotkania tak jakby jego stawką był złoty medal. Nasz stosunek do następnego rywala będzie identyczny. I tak do końca turnieju – powiedział trener Kadry U20 juniorów, Mateusz Grabda.

W środę juniorzy zakończyli serię spotkań sparingowych ze swoimi rówieśnikami z Czech. W pierwszym spotkaniu, wszystkie odbyły się w Sulejowie, Polacy wygrali 3:1 (25:15, 19:25, 33:31, 25:17), w drugim 3:2 (19:25, 25:15, 25:20, 21:25, 15:11), a na koniec w grze treningowej padł wynik 3:1 (21:25, 25:23, 25:21, 15:12).

- Co prawda zwycięstwa w sparingach punktów nie dają, ale trzy wygrane z wymagającym rywalem bardzo nas cieszą. Zwycięstwa dodają m.in. pewności siebie, przekonania, że to co robimy na treningach ma sens. Widzimy, że elementy które przed miesiącem wykonywaliśmy słabiej teraz są lepiej grane. Cieszy nasza gra w systemie blok-obrona czy zmienność rytmu zagrywki. Każdy z zawodników otrzymał szansę zaprezentowania swoich umiejętności i żaden nie zawiódł – powiedział Mateusz Grabda.

Przypomnijmy, że w lipcu w XVI Olimpijskim Festiwalu Młodzieży Europy Bańska Bystrzyca 2022 Polska przegrała z Czechami 0:3. Tym razem nasi juniorzy byli wyraźnie lepsi.

Polski szkoleniowiec przypomniał, że Kadra U20, wówczas w 18-osobowym składzie, przygotowania do ME juniorów we Włoszech rozpoczęła 20 czerwca. - Od tego czasu ciężko pracujemy, świadomi celu i wyzwania przed jakim stoimy. Zawodników nie trzeba było mobilizować. Atmosfera w drużynie jest od początku bardzo dobra – podkreślił Mateusz Grabda.

Przed odlotem do Włoch reprezentacja Polski spotka się na krótkim zgrupowaniu w Nowym Dworze Mazowieckim (11-14 września). Mistrzostwa Europy U20 juniorów rozegrane zostaną od 17 do 29 września we włoskich Montesilvano i Vasto.

W fazie grupowej Polska zagra kolejno ze Słowacją, Serbią, Francją, Słowenią i Włochami. W grupie drugiej (Vasto) będą rywalizować: Portugalia, Grecja, Czechy, Finlandia, Bułgaria i Belgia. Po dwie najlepsze drużyny awansują do półfinału.

- Bardzo dziękuję organizatorom meczów, które odbyły się w Sulejowie, ponieważ obiekt jest piękny, a atmosfera panująca podczas spotkań przypominała warunki meczowe, które będą panowały we Włoszech. Sulejów dał radę i wyglądało to bardzo dobrze, dlatego mam nadzieję, że jeszcze się tutaj spotkamy podczas meczów sparingowych, a może i turniejowych – zakończył Mateusz Grabda, cytowany przez portal sulejow.pl.

Źródło: pzps.pl/ KP, fot. Sulejów.pl