DAWID DULSKI: CZUJĘ SIĘ GOTOWY DO BYCIA LIDEREM
Podopieczni Daniela Plińskiego zakończyli fazę grupową mistrzostw Europy do lat 22 z bilansem dwóch zwycięstw i jednej porażki. W czwartek, w ostatnim spotkaniu tej fazy Biało-Czerwoni pewnie pokonali Austriaków, przypieczętowując swój awans do półfinału, w którym zmierzą się z reprezentacją Włoch. Najlepiej punktującym zawodnikiem czwartkowego spotkania był Dawid Dulski, który czuje się gotowy do roli lidera zespołu.
W wypełnionej niemal po brzegi Arenie Jaskółka Tarnów, ponad cztery tysiące kibiców dopingowało Biało-Czerwonych w starciu z Austrią, które zakończyło się trzysetowym zwycięstwem naszego zespołu.
- Atmosfera na hali w Tarnowie jest wspaniała. Kibice dają nam wsparcie do walki z przeciwnikiem, to coś niesamowitego grać przed taką publicznością. Przeciwnik stawiał opór, ale zagraliśmy swoją grę i pokazaliśmy się z jak najlepszej strony. Myślę, że Austria miała zbyt wiele problemów, żeby pokonać nas w tym meczu - ocenił Dawid Dulski.
Mierzący 210 centymetrów polski atakujący wziął na swoje barki ciężar zdobywania punktów w tym spotkaniu. Na swoim koncie zgromadził 18 punktów - 16 punktów z ataku (76% w tym elemencie) i 2 zdobyte bezpośrednio z zagrywki. Tym samym, Dulski z dorobkiem 53 oczek został również najlepiej punktującym zawodnikiem fazy grupowej w polskiej drużynie i trzecim w całym turnieju.
- Myślę, że czuję się gotowy do bycia liderem, już w sezonie klubowym grałem jako lider zespołu, więc nie jest to dla mnie niczym nowym - wyznał.
W sobotnim półfinale, Biało-Czerwoni zmierzą się z ubiegłorocznymi mistrzami świata do lat 21 - Włochami. W drodze po tytuł zdobyty na włoskiej ziemi, Azzurri pokonali po niezwykle zaciętym boju Polaków, którzy mają nadzieję na udany rewanż.
- Włosi będą na pewno ciężkim przeciwnikiem, a pokonanie ich dałoby nam dodatkową satysfakcję, bo w zeszłym roku przegraliśmy w półfinale 2:23 Trzeba wygrać ten półfinał, zagrać swoje, aby w niedzielę móc walczyć o złoto. Dotychczas zagrywka wyglądała u nas najgorzej, robimy bardzo dużo błędów i powinniśmy je wyeliminować przed starciem z Włochami - zakończył polski atakujący.
Źródło: pzps.pl/ KATARZYNA PORĘBSKA/MARTYNA SZYDŁOWSKA, FOT. PIOTR SUMARA, JUSTYNA MATJAS