SOS w Rosji
Siatkarskie Ośrodki Szkolne w swoim założeniu wspierają inicjatywy organizowania turniejów międzynarodowych i uczestniczenia w takich turniejach poza granicami Polski. Traktujemy je nawet jako programowe działania, które powinna mieć w swoich planach możliwie każda szkoła SOS. Kontakty międzynarodowe są okazją do zaprezentowania naszego programu szerzej, dając z biegiem czasu nową jakość, poprzez zwiększenie możliwości planowania wspólnych inicjatyw.
Kontakt z inną kultura i obyczajami stanowi ważny element w rozwoju młodego człowieka, a łączenie celów sportowych z turystycznymi stwarza nowy wachlarz sytuacji wychowawczych. Międzynarodowe doświadczenie jest istotnym elementem pełnego rozwoju przyszłego zawodnika, które trudno zastąpić innymi działaniami.
Na zaproszenia Gubernatora Okręgu Tumieńskiego, jedna z drużyn Siatkarskich Ośrodków Szkolnych z Jarosławia, uczestniczyła w międzynarodowym turnieju w Tobolsku „Rosyjska Zima”. Aż 4000 km musiała przebyć drużyna SAN-Pajda Jarosław, aby dotrzeć na turniej do Tobolska.
W poniedziałek 18.01.2013 w godzinach rannych „Biszkopty” wyruszyły autokarem z Jarosławia w daleką podróż do zimnej i wietrznej Syberii. Warszawa, następnie Moskwa, to kolejne przystanki w drodze do Tobolska. Po 20-godzinnej podróży, o godzinie 10 czasu lokalnego (5 godz. różnicy) dotarliśmy do hotelu „Geogervskaya”.
Tobolsk to stutysięczne miasto w Rosji, w obwodzie tiumeńskim, u ujścia rzeki Toboł do Irtysza. Podbite przez Rosję w 1587, stanowiło ważne centrum podboju Syberii i uważane było wtedy za jej stolicę. W mieście znajduje się rzymskokatolicki kościół Trójcy Przenajświętszej wybudowany w latach 1900-1907 ze składek rosyjskich Polaków. (źródło Wikipedia)
Od sierpnia 1917 do kwietnia 1918 w Tobolsku przebywał były car Rosji Mikołaj II z rodziną: żoną i pięciorgiem dzieci. Coraz bardziej popularni w mieście Romanowowie byli zagrożeniem dla komunistów i Lenina. W kwietniu 1918 rodzina została wywieziona do Jekaterynburga, gdzie w nocy z 17 na 18 lipca została rozstrzelana przez CzeKa. (źródło Wikipedia)
To VI edycja tych zawodów, w których uczestniczyły zespoły z Rosji (Tobolska, Tumienia, Ałtaju i Jekaterynburga), Bułgarii (Sofii) i Polski (z Jarosławia) złożone z zawodniczek urodzonych w latach 1994-97. Turniej rozegrany był systemem „każdy z każdym”. Pierwszym przeciwnikiem naszego zespołu była drużyna Urałoczki Jekaterynburg, złożona tylko z zawodniczek rocznika 1997. Zwycięstwo 3-1 dawało nadzieje na dobry wynik w turnieju. Wieczorem na spotkaniu kierownictwa ekip w miłej i serdecznej atmosferze, każdy trener opowiedział o systemie pracy w swoim klubie. W CSKA Sofia np. w roczniku naborowym 2003 prowadzone są dwie grupy po 20 dzieci. Zajęcia odbywają się trzy razy w tygodniu po 2 godziny.
Myślę, że wszystkich zainteresuje system stworzony przez W.Karpola w Urałoczce Jekaterynburg. W pionie młodzieżowym pracuje … 16 trenerów. Grupy złożone są tylko z zawodniczek jednego rocznika!!!. Teraz najlepsze: grup naborowych w roczniku 2003 jest… 6 po 15-20 osób, a zajęcia prowadzone są 3 razy w tygodniu po 2 godziny. Nie prowadzone są rozgrywki minisiatkówki, dzieci od początku grają „6 na 6” na pełnowymiarowych boiskach. Młodzież z rocznika 1997 (15-20 zawodniczek), trenuje 6 razy w tygodniu po 3 godziny. Najlepsze zawodniczki, jako wyróżnienie, uczą się w Szkole Sportowej (szkoła dla wybitnie uzdolnionych) i trenują dodatkowo raz dziennie.
Kolejnym przeciwnikiem był zespół Tjum Tjumień. Tego dnia więcej szczęścia miały przeciwniczki, które zwyciężyły w tie-break-u 16-14. Kilka błędów w końcówce spowodowało, że ze zdobycia dwóch punktów cieszyły się zawodniczki rosyjskie. W piątek 22.03 zespół z Podkarpacia rozegrał dwa mecze. Pierwszym przeciwnikiem była drużyna „Zorzy” Ałtaj, która pokonała nasz zespół 3-1, mimo prowadzenia jarosławianek w czwartym secie 24-20. Po kilkugodzinnej przerwie na parkiet wyszły zespoły CSKA Sofia i San-Pajda Jarosław. Znowu widzieliśmy zacięty pojedynek, który tym razem w pięciu setach na swoją korzyść rozstrzygnęły polskie zawodniczki.
W ostatnim dniu turnieju graliśmy mecz o wszystko. Po przeciwnej stronie siatki stanął wielki faworyt, zespół gospodarzy z Tobolska, który wygrał wszystkie pojedynki nie tracąc seta. Przez dwie partie mecz przebiegał pod dyktando gospodyń, ale w trzecim nastąpiło „przebudzenie” jarosławskich dziewczyn, które szalały w obronie i ataku, doprowadzając do nerwowej końcówki, w której miały nawet dwie piłki meczowe. Niestety zadecydowało doświadczenie rosyjskiej drużyny.
Końcowa klasyfikacja turnieju
- Tobolsk Budowa-Invest 15 pkt
- Zorza Ałtaj 10 pkt
- Tium Tiumień 7 pkt
- San-Pajda Jarosław 6 pkt
- Urałoczka Jekaterynburg 5 pkt
- CSKA Sofia 2 pkt
Najlepszą zawodniczką w polskim zespole wybrana została: Jagoda Maternia.
W turnieju zaznaczyła się wyraźna przewaga zespołu z Tobolska, który wszystkie mecze wygrał bez straty seta. Drużyna ta zaskoczyła, szybką, nowoczesną siatkówką niespotykaną w Rosji. Pozostałe zespoły z Rosji i Bułgarii prezentowały „starą” rosyjską szkołę, preferującą grę opartą na 2-3 wysokich skrzydłowych. Polski zespół miał dużą szansę na zajęcie lepszego miejsca, jednak w decydujących momentach zabrakło przede wszystkim „międzynarodowego” doświadczenia.
Grzegorz Wagner