TRENERZY KAMPÓW SIATKARSKICH OŚRODKÓW SZKOLNYCH NA START
Zwykle na zgrupowaniach mało jest czasu dla trenera. Młodzież ma wolne, a trenerzy często pozostają na sali obserwując treningi prowadzone przez kolegów z innych grup. Stąd rodzą się pomysły i twórcze przemyślenia. Ale - często, w wolnym czasie, można spotkać trenerów na stadionie, siłowni, basenie lub korcie tenisowym.
Z dali słychać miarowy odgłos piłeczki uderzanej rakietą. Krzysiek Felczak kontra Adam Nowik i Artur Wójcik przeciwko Darkowi Ciszakowi. Tak, tak tenis uczy pokory, gdy wyobraźnia mierzy się z możliwościami.
Artur Wójcik prowadzi grupę dziewcząt rocznika 2006. Ma w swoim dorobku wiele medali w każdej kategorii wiekowej. Ze swoimi klasami zdobył w ubiegłym roku tytuł mistrza Gimnazjady. Jako dyrektor sportowy w swojej szkole stworzył dla siatkówki doskonałe warunki rozwoju. W swoim czasie prowadził kursy dla instruktorów siatkarskich, współpracuje z AWF stwarzając dla wychowanków klubu patronackiego Atena ścieżkę dalszego rozwoju. Słowem człowiek orkiestra. W treningu spokojny, metodyczny. Ma dobry rocznik i za 1,5 roku weźmie udział w mistrzostwach Europy Wschodniej (EEVZA) - pierwszej eliminacji do ME minikadeta.
Tomaszowi Barańskiemu nie udał się tenisowy rewanż za ubiegły rok. Może w kolejnym będzie lepiej. Z tą grupą czekają go kolejne dwa lata kampów. Praca trenera na zgrupowaniu ma inny charakter niż w klubie. Tutaj trener musi nauczyć się rozdzielać dyspozycje pomiędzy asystentów, a to wymaga czasu i precyzyjnego planowania. Tomek uczy się tej roli, a dzięki pogodnemu usposobieniu radzi sobie coraz lepiej. Grupa chłopców rocznika 2006 ma w swoich szeregach wielu utalentowanych chłopców, Tomek porównuje ich z Damianem Szymanderą swoim wychowankiem, który w Sofii z trenerem Arielem Fijołem gra o medale kontynentalnego czempionatu U17. Zbigniew Barański szkoleniowiec z sukcesami wspiera syna w jego rozwoju. Tomek - filologię angielską, wieloletnia karierę sędziego siatkówki, staż trenera i te ciągłe czwarte miejsca w Polsce, ma już za sobą. Wie czego chce i widać, ze jest we właściwym miejscu.
Maciek Kromrych preferuje siłownię jak większość trenerów na Kampach. Godzina 21.00 to dobry czas na relaks po pracowitym dniu. Prowadzenie zajęć z grupą trzydziestu kilka dziewcząt, szczególnie w tak młodym wieku wieku wymaga dużego zaangażowania. Ma do dyspozycji czterech asystentów tworzących prawdziwy team. Wśród zawodniczek kilka gwiazd minisiatkówki. Trenerem kadry nie zostaje się z przypadku. Maciek sześciokrotnie zdobywał medale z juniorkami Pałacu jako I trener. Jego wychowanki Monika Jagła i Klaudia Laskowska zasilają kadrę juniorek grającą obecnie na MŚ w Meksyku. Największą satysfakcję daje mu wychowanie reprezentantki Polski. Trenera kadry rocznika 2007 przyjął z ochotą. Jest dobrym pedagogiem, poukładany i pracowity. Jego grupa robi postępy z dnia na dzień.
Konrad Cop zdobywał już medale w mistrzostwach Polski z grupami młodzieżowymi, pracował jako drugi trener z Jakubem Bednarukiem w ONICO Warszawa, ma kolejne propozycje jako asystent w PlusLidze i ciągłe rozterki jaką wybrać drogę swojego rozwoju. Tymczasem praca z kadrą rocznika 2005pochłania go całkowicie. Jest zadaniowy i lubiany przez zawodników. Swoimi radami wspiera go Krzysztof Felczak. Zna go jak nikt inny i widzi w nim duży potencjał rozwojowy. Konrad wraca z grupą z basenu. Sam chętnie pływa i wykorzystuje każdą okazję aby „skoczyć” na basen. Chciały pójść ze swoja grupą śladami Ariela Fijoła. Będzie korzystał z jego doświadczeń ale wie, że każda grupa jest inna i wymaga specyficznego podejścia.
ŹRÓDŁO: PZPS.PL/EUGENIUSZ ANDREJUK, ZBIGNIEW KRZYŻANOWSKI