PÓŁFINAŁ ME U21: POLSKA - SERBIA 0:3 (VIDEO)
Reprezentacja Polski U21 Kobiet w półfinale mistrzostw Europy przegrała 0:3 (21:25, 15:25, 20:25) z Serbią i w niedzielę zagra o brązowy medal. Przeciwnikiem Biało-Czerwonych będzie przegrany starcia Włochy-Turcja.
Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka do strefy medalowej awansowały z 1.miejsca w grupie II, wygrywając wszystkie trzy spotkania bez straty seta.
Polska - Serbia 0:3 (21:25, 15:25, 20:25)
Otwarcie pierwszego seta należało do Biało-Czerwonych, które do stanu 8:4 radziły sobie na boisku znacznie lepiej. Zepsuta zagrywka Martyny Łazowskiej otworzyła całą serię punktową Serbek. Siatkarki z Bałkanów zaczęły grać o wiele czujniej na siatce, a to pozwoliło im zniwelować stratę i wyjść na prowadzenie. Z zastygnięcia w jednym ustawieniu Polki wytrąciła Julita Piasecka, która celnym atakiem, dała naszej kadrze prawo zagrywki. Niestety spore problemy w defensywie i chaotyczna gra, cały czas ustawiały polskie siatkarki w roli goniących wynik. Mimo determinacji nie udało się odwrócić losów tej partii.
W drugim secie Serbki zagrały znakomicie i nie dały naszym kadrowiczkom wielu obszarów do nawiązania równej walki. Blisko 70-procentowa skuteczność w ataku, 5 skutecznych bloków i 2 punktowe zagrywki wyraźnie podkreśliły różnice pomiędzy obiema drużynami. Pozostawało wierzyć, że nasze reprezentantki także odnajdą w tym spotkaniu swój rytm gry.
Niestety początek trzeciej partii na to nie wskazywał. Biało-Czerwone miały duże problemy w ataku i nie wykorzystywały szans, które dawały im także popełniające błędy rywalki. Dodatkowo same popełniały niepotrzebne błędy i komplikowały swoją sytuację. Spotkanie zamknęła autowa zagrywka Martyny Borowaczak.
W niedzielę reprezentacja Polski zagra o brązowe medale, a jej rywalkami będzie przegrana drużyna pary Turcja – Włochy. Początek spotkania o 17:30.
Polska: Pierzchała (2), Borowczak (4), Łazowska (1), Stefanik (2), Piasecka (11), Drużkowska (3), Łyduch (L) - Leoniak (4), Janicka (1), Kecher, Kuligowska (1), Orzoł (5), Drużkowska (3)
Źródło: pzps.pl/ Anna Daniluk, fot. CEV