Polacy Mistrzami Europy Kadetów!
Polacy zostali mistrzami Europy kadetów. Biało-czerwoni w półfinale pokonali Włochów 3:1. Najlepszym zawodnikiem turnieju został Bartosz Kwolek.
Początek spotkania rozpoczął się po myśli naszych zawodników. Atak Jakuba Ziobrowskiego i trzy punktowe zagrywki Bartosza Kwolka wysunęły Polaków na prowadzenie 4:0. Autowy atak Caminettiego doprowadził do pierwszej przerwy technicznej 8:3. W naszym zespole świetnie radzili sobie obaj skrzydłowi 12:6. Dobre przyjęcie biało-czerwonych pozwoliło Kamilowi Droszyńskiemu na swobodne rozgrywanie i skutecznie gubienie bloku 17:10. Podopieczni trenera Pawlika dobrze ustawiali się również w bloku, więc piłka co jakiś czas wracała pod nogi rywali 22:13. Partię z przechodzącej piłki zakończył Jakub Kochanowski 25:15.
Po zmianie stron przy zagrywce Dawida Wocha Polacy wyszli na prowadzenie 5:2. Sprytne zagranie Tomasza Fornala doprowadziło do pierwszej przepisowej pauzy 8:5. Biało-czerwoni spisywali się bardzo dobrze w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła 11:5. Włosi pod wpływem naszej dobrej dyspozycji zaczęli popełniać coraz więcej błędów 16:7. Z każdą piłką gra naszych młodych siatkarzy wyglądała coraz lepiej i znakomicie czytali grę Włochów. Przy stanie 22:12 o czas poprosił szkoleniowiec Italii. Polacy wygrali pewnie kolejną partię 25:13.
Polacy dobrze weszli również w kolejną partię. Szybko wyszli na prowadzenie 6:3. Chwilę później dzięki naszym własnych błędom Włosi wyrównali, ale na pierwszej przerwie technicznej to my znów wyszliśmy na prowadzenie 8:6. Polacy skutecznie grali wyblokiem i ofiarnie w obronie, co pozwalało im na wyprowadzanie kontrataków. Biało-czerwoni cały czas świetnie spisywali się na zagrywce, czym odrzucili rywali od siatki, przez co oni nie mogli grać środkiem, co do tej pory było im najmocniejszym atutem 13:8. Seria błędów po naszej stronie siatki doprowadziła do remisu 15:15. W naszej drużynie wkradło się rozprężenie. Na szczęście słowa wypowiedziane na przerwie technicznej przez trenera Pawlika podziałały na zespół i biało-czerwoni odskoczyli na 19:16. Po stronie naszych przeciwników w ataku zaczął brylować Maiocchi, a my znowu popełniliśmy błędy 21:21. Po chwili zrobiło się 22:24. Biało-czerwoni obronili trzy piłki setowe, ale kolejnej się nie udało 25:27.
Końcówka poprzedniej partii dodała Włochom skrzydeł. Cały czas punktował Maiocchi 0:3. Świetna zagrywka Dawida Wocha doprowadziła do remisu 4:4. U nas znacznie pogorszyło się przyjęcie, przez co Włosi stali się skuteczniejsi w bloku i na pierwszym „technikalu” było 5:8. Biało-czerwoni przegrywali już 10:15, ale wtedy w polu serwisowym ponownie pojawił się Dawid Woch i nasi zawodnicy zniwelowali znacznie straty 14:15. Wtedy znowu w bloku popisali się nasi przeciwny, a as serwisowy Caminettiego doprowadził do wyniku 14:19. Na boisku pojawił się Łukasz Kozub, który zaczął częściej grał do Kuby Kochanowskiego. Piękna obrona Mateusza Masłowskiego pozwoliła wyprowadzić cenną kontrę 18:20. Dwa autowe ataki Włochów doprowadziły do remisu. Po emocjonującej końcówce Polacy wygrali 25:22!
Polska – Włochy 3:1 (25:15, 25:13, 25:27, 25:22)
Mistrzowie Europy kadetów 2015:
Rozgrywający: Kamil Droszyński, Łukasz Kozub
Atakujący: Damian Domagała, Jakub Ziobrowski
Środkowi: Jakub Kochanowski, Dawid Woch, Patryk Niemiec
Przyjmujący: Bartosz Kwolek, Tomasz Fornal, Jędrzej Gruszczyński, Tomasz Polczyk
Libero: Mateusz Masłowski
Trenerzy: Sebastian Pawlik, Jacek Nawrocki
Fizjoterapeuta: Jakub Łamajkowski
Statystyk: Tomasz Morga
Lekarz: Krzysztof Zając
Kierownik drużyny: Leon Bartman
Nagrody indywidualne:
MVP: Bartosz Kwolek (Poland)
Najlepszy pynktujący: Maximilian Auste (Germany)
Najlepszy blokujący: Aleksei Kononov (Russia)
Najlepszy przyjmujący: Burak Cevik (Turkey)
Najlepszy atakujący: Abdullah Cam (Turkey)
Najlepszy zagrywający: Matej Smidl (Czech Republic)
Najlepszy rozgrywający: Kamil Droszynski (Poland)
Best Libero: Alessandro Piccinelli (Italy)
Kwalifikacja końcowa:
1.Polska
2.Włochy
3.Turcja
4.Niemcy
5.Rosja
6.Bułgaria
7.Czechy
8.Serbia
9.Francja
10.Hiszpania
11.Dania
12.Rumunia