MŚ kadetów: Polacy w ćwierćfinale!
W Tijuanie w meczu 1/8 finału mistrzostw świata kadetów Polska pokonała Turcję 3:1. Jesteśmy w ćwierćfinale.
Po dwóch błędach naszych siatkarzy Turcja wyszła na dwupunktowe prowadzenie. Po pierwszych akcjach gra Polaków wyglądała bardzo kiepsko i przy stanie 1:5 o czas poprosił trener Wiesław Czaja. Po powrocie na boisko świetny atak zaprezentował Szymura, a w kolejnej akcji czujnie w bloku zagrał Badura 3:5. Nasi rywale dobrze spisywali się w obronie i wykorzystywali kontrataki, dlatego na pierwszej przerwie technicznej było 4:8. Po powrocie na boisku nasza gra wyglądała coraz lepiej. Rewelacyjną serią na zagrywce popisał się Bućko i biało-czerwoni wyszli na prowadzenie 16:12! Wydawało się, że wszystko zmierza już w dobrym kierunku, ale w końcówce zespół turecki doprowadził do remisu 20:20. Po zaciętej wymianie ciosów pierwszy set powędrował na polskie konto 26:24.
Na początku drugiej odsłony ponownie w polu serwisowym dobrze zagrał Bućko i Polacy wyszli na prowadzenie 4:2. Jednak zaraz biało-czerwoni popełnili trzy błędy z rzędu. Na boisku toczyła się wyrównana walka. Dopiero po pierwszej przepisowej pauzie Polacy zaczęli powoli odskakiwać z wynikiem. Tym razem zagrywka znakomicie wychodziła Grycowi 15:11. Przy stanie 19:14 w naszej grze coś przestało funkcjonować co w szybciutko wykorzystali nasi rywale niwelując wynik do dwóch oczek. Na zagrywce pojawił się Lemański, który zrobił wiele zamieszczania w tureckiej drużynie i pomógł swoim kolegom powiększyć prowadzenie 24:17. Ostatecznie biało-czerwoni wygrali do 19.
Po zmianie stron cały czas lepiej spisywali się Polacy. Nasi zawodnicy dobrze radzili sobie na siatce, a do pierwszej przerwy technicznej atakiem z piłki przechodzącej doprowadził Badura 8:3. Od stanu 12:6 reprezentanci Turcji zaczęli systematycznie odrabiać punkty, w czym jeszcze pomagali im nasi gracze 13:12. Na szczęście przestój w naszej grze nie trwał zbyt długo i na przepisowym czasie prowadziliśmy 16:12. Polacy nie wykorzystali dwóch piłek meczowych, które mieli w górze, co doprowadziło do wyrównania wyniku w samej końcówce 24:24. Punktowa zagrywka tureckiej drużyny zakończyła partię 25:27.
Od pierwszego gwizdka czwartej odsłony toczyła się zacięta i wyrównana walka. Po wygranej końcówce w poprzedniej partii Turcy poczuli się zdecydowanie pewniej. Skutecznie blokowali naszych siatkarzy 6:8. Biało-czerwoni psuli za dużo piłek. Nic nie pomagały licznie zmiany wprowadzane przez trenera Czaję 6:10. Dopiero po drugiej przerwie technicznej Polacy zdołali odrobić część strat 16:18. Nasi młodzi siatkarze przegrywali już 20:24.Na zagrywkę wszedł Bartłomiej Lemański, a nasza pierwsza linia fenomenalnie zagrała blokiem. Po świetnej serii Polacy wygrali 26:24!
Polska – Turcja 3:1 (26:24, 25:19, 25:27, 26:24)
Polska: Piotr Badura, Paweł Gryc, Bartosz Bućko, Krzysztof Bieńkowski, Aleksander Śliwka, Rafał Szymura, Kacper Piechocki (libero) oraz Bartłomiej Lemański, Artur Szalpuk, Sebastian Matula
Karolina Szewczyk