JUSTYNA JANKOWSKA: TYLKO MECZ Z MACEDONIĄ PÓŁNOCNĄ DZIELI NAS OD PÓŁFINAŁU
- Tylko mecz z Macedonią Północną dzieli nas od półfinału. Jesteśmy bardzo pozytywnie nastawione. Mamy nadzieję, że wszystko ułoży się, tak jak sobie to założyłyśmy - powiedziała Justyna Jankowska, środkowa reprezentacji Polski do lat 19. Biało-Czerwone po czterech meczach w fazie grupowej mistrzostw Europy zajmują drugie miejsce w grupie i są bardzo bliskie awansu do strefy medalowej.
pzps.pl: Za wami bardzo ważny mecz przeciwko Finlandii. Trzeba przyznać, że rywalki dość wysoko zawiesiły wam poprzeczkę.
Justyna Jankowska: To prawda, walczyły o każdą piłkę i wykorzystywały każdą szansę na zdobycie punktu. Finki w meczu z nami pokazały, na co je stać.
Chyba zgodzisz się ze mną, że miałyście szanse, żeby zakończyć mecz nawet 3:0, bo praktycznie wszystkie sety rozstrzygały się bezpośrednio w końcówkach?
Nasze przeciwniczki od samego początku próbowały narzucić nam swój styl gry. Były bardzo zdeterminowane, bo wiedziały, że mają jeszcze szanse wygrać i grać o miejsca 1-4. Ten mecz był zarówno dla nich, jak i dla nas bardzo ciężki oraz niezwykle ważny. Można powiedzieć, że to było starcie o wejście do najlepszej czwórki.
Końcówki wszystkich setów były dość zacięte. Tego rodzaju końcówki chyba mocno hartują całą drużynę? Będą niezwykle ważne w kontekście dalszej gry na ME U19?
Myślę, że cały środowy mecz bardzo nas podbudował. Pokazał nam, że razem stanowimy niezwykłą siłę i możemy wiele osiągnąć, jeśli tylko się nie podamy i będziemy walczyć o każdą piłkę.
Dzięki wygranej z Finlandią jesteście bardzo blisko awansu do półfinału.
Tak, tylko mecz z Macedonią Północną dzieli nas od półfinału. Jesteśmy bardzo pozytywnie nastawione. Mamy nadzieję, że wszystko ułoży się, tak jak sobie to założyłyśmy.
W czwartek czeka was ostatni mecz w fazie grupowej. Zmierzycie się ze wspomnianą Macedonią Północną, gospodyniami tegorocznego turnieju Starego Kontynentu. Czego należy spodziewać się po tym zespole?
Myślę, że pomimo faktu, że Mecedonki przegrały każdy mecz w grupie, nie możemy ich lekceważyć. Na pewno będą próbowały ugrać, jak najwięcej. Sądzę, że po środowym meczu nic nas nie zaskoczy i w czwartek pokażemy, na co nas naprawdę stać.
pzps.pl: Za wami bardzo ważny mecz przeciwko Finlandii. Trzeba przyznać, że rywalki dość wysoko zawiesiły wam poprzeczkę.
Justyna Jankowska: To prawda, walczyły o każdą piłkę i wykorzystywały każdą szansę na zdobycie punktu. Finki w meczu z nami pokazały, na co je stać.
Chyba zgodzisz się ze mną, że miałyście szanse, żeby zakończyć mecz nawet 3:0, bo praktycznie wszystkie sety rozstrzygały się bezpośrednio w końcówkach?
Nasze przeciwniczki od samego początku próbowały narzucić nam swój styl gry. Były bardzo zdeterminowane, bo wiedziały, że mają jeszcze szanse wygrać i grać o miejsca 1-4. Ten mecz był zarówno dla nich, jak i dla nas bardzo ciężki oraz niezwykle ważny. Można powiedzieć, że to było starcie o wejście do najlepszej czwórki.
Końcówki wszystkich setów były dość zacięte. Tego rodzaju końcówki chyba mocno hartują całą drużynę? Będą niezwykle ważne w kontekście dalszej gry na ME U19?
Myślę, że cały środowy mecz bardzo nas podbudował. Pokazał nam, że razem stanowimy niezwykłą siłę i możemy wiele osiągnąć, jeśli tylko się nie podamy i będziemy walczyć o każdą piłkę.
Dzięki wygranej z Finlandią jesteście bardzo blisko awansu do półfinału.
Tak, tylko mecz z Macedonią Północną dzieli nas od półfinału. Jesteśmy bardzo pozytywnie nastawione. Mamy nadzieję, że wszystko ułoży się, tak jak sobie to założyłyśmy.
W czwartek czeka was ostatni mecz w fazie grupowej. Zmierzycie się ze wspomnianą Macedonią Północną, gospodyniami tegorocznego turnieju Starego Kontynentu. Czego należy spodziewać się po tym zespole?
Myślę, że pomimo faktu, że Mecedonki przegrały każdy mecz w grupie, nie możemy ich lekceważyć. Na pewno będą próbowały ugrać, jak najwięcej. Sądzę, że po środowym meczu nic nas nie zaskoczy i w czwartek pokażemy, na co nas naprawdę stać.
Źródło: pzps.pl/ Katarzyna Porębska, fot. CEV