DAWID PRUSZKOWSKI: ODNIEŚLIŚMY WAŻNE ZWYCIĘSTWO
Polska pokonała Serbię 3:0 w swoim drugim meczu fazy grupowej mistrzostw Europy U22 Mężczyzn i w dalszym ciągu pozostaje w grze o awans do półfinału turnieju. Europejski czempionat rozpoczął się we wtorek i potrwa do niedzieli. Wszystkie spotkania rozgrywane są w Arenie Jaskółka w Tarnowie. - Jesteśmy zadowoleni, że przy tak wspaniałej publiczności w końcu odnieśliśmy ważne zwycięstwo - powiedział Dawid Pruszkowski, libero reprezentacji Biało-Czerwonych.
pzps.pl: W świetnym stylu pokonaliście Serbię 3:0 w drugim meczu fazy grupowej mistrzostw Europy U22. W dodatku w wypełnionej do ostatniego miejsca Arenie Jaskółka w Tarnowie.
Dawid Pruszowski: Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że była prawie pełna hala kibiców. Mamy nadzieję, że na naszych kolejnych meczach będzie jeszcze więcej fanów siatkówki. Naprawdę jesteśmy zadowoleni, że przy tak wspaniałej publiczności w końcu odnieśliśmy ważne zwycięstwo.
We wtorek przegraliście z Francją, a dzień później wygraliście niezwykle ważne spotkanie z Serbią. Czy po wygranej zeszła z was presja? Poczuliście się pewniej?
Wiedzieliśmy, że musimy wygrać mecz z Serbią, żeby zachować szanse na dalszą grę w turnieju. Graliśmy tak naprawdę o życie. Mieliśmy nóż na gardle. Jak widać, gra pod taką presją wychodzi nam bardzo dobrze. Choć trzeba przyznać, że mieliśmy też kilka problemów przy ich zagrywce. Jednak finalnie wyszliśmy obronną ręką z tego mecz i możemy cieszyć się ze zwycięstwa.
Czy Serbowie was zaskoczyli jakimś elementem gry?
Dokładnie oglądaliśmy i analizowaliśmy grę Serbów. Skupiliśmy się w dużej mierze na atakującym. W pierwszym meczu grał naprawdę dobrze. Naszym celem było to, aby szybko „zdejmować” go z pola serwisowego. Poszczególne nasze akcje pokazywały, że nasze założenia realizujemy dość dokładnie.
Po wtorkowym spotkaniu trener zwracał na to uwagę, że gra pod presją może być dla was dużo łatwiejsza. Ta teoria w środę rzeczywiście się potwierdziła.
To prawda. Jeśli mam być szczery to dużo lepiej się czuję, jak gram pod presją. Sprawia mi to więcej radości. Wiem, że muszę się bardzo postarać, aby zrealizować swój wyznaczony cel.
W czwartek zagracie z Austrią. Czy można powiedzieć, że to będzie przysłowiowy spacerek?
Przed meczem z Austrią nie odważę się użyć określenia, że spotkanie z nią będzie spacerkiem. Musimy pamiętać, że to są mistrzostwa Europy. Wszystkie drużyny są silne i każda z nich walczy o miejsce w najlepszej czwórce.
Źródło: pzps.pl/ KATARZYNA PORĘBSKA/MARTYNA SZYDŁOWSKA, FOT. PIOTR SUMARA, JUSTYNA MATJAS