- Na pewno można już dostrzec dwie ważne rzeczy. Po pierwsze, wyrównuje się poziom gry poszczególnych regionów i po drugie, poprawia się wyszkolenie techniczne -  powiedział Szef Szkolenia Projektu Siatkarskich Ośrodków Szkolnych, Zbigniew Krzyżanowski.

Zbigniew Krzyżanowski, podobnie jak wielu trenerów pracujących z młodzieżą, oglądał rywalizację w hali bydgoskiej Łuczniczki, gdzie do wtorku odbywał się VIII Ogólnopolski Turniej Talentów Siatkarskich Ośrodków Szkolnych im. Wiesława Gawłowskiego.

Choć wynik nie jest w tym przypadku najważniejszy, co wielokrotnie podkreślali trenerzy (wszyscy uczestnicy otrzymają złote medale), to jednak na parkiecie bydgoskiej hali trwała zacięta walka o każdy punkt, o każdą piłkę. – Poprawę techniki gry najlepiej widać w ataku, elementu bardzo trudnego do nauczenia. Dziesięć lat działalności Siatkarskich Ośrodków Szkolnych przynosi efekty. Większość trenerów jest zgodna, że jest progres w grze – powiedział Zbigniew Krzyżanowski.

W bydgoskim turnieju biorą udział zawodniczki i zawodnicy trzech kadr młodzieżowych. Jedną z nich jest U14 dziewcząt, prowadzona przez Macieja Dobrowolskiego i Wojciecha Kaszę. – Ta grupa nie ma w tym roku docelowej imprezy typu mistrzostwa Europy. Nie ma więc w zajęciach nacisku na grę, a więcej czasu można przeznaczyć na szkolenie. I Maciej Dobrowolski z Wojciechem Kaszą doskonale wywiązują się z tego zadania – podkreślił Zbigniew Krzyżanowski.

- W turnieju Siatkarskich Ośrodków Szkolnych oglądamy najzdolniejszą naszą młodzież z klas siódmych podstawówek oraz pierwszych ze szkół ponadpodstawowych. Pierwsza grupa debiutuje w grze szóstkowej po minisiatkówce. W tej drugiej chcieliśmy zobaczyć jaka młodzież przyszła do szkoły średniej i czy chce kontynuować przygodę z siatkówką – zakończył Zbigniew Krzyżanowski.

Źródło: pzps.pl/ KP