PÓŁFINAŁY MP JUNIORÓW W CZĘSTOCHOWIE, GDAŃSKU, JASTRZĘBIU I RZESZOWIE
Od piątku do niedzieli w Częstochowie, Gdańsku, Jastrzębiu i Rzeszowie rozegrane zostają turnieje półfinałowe mistrzostw Polski juniorów. Po dwa najlepsze zespoły z każdej czterech grup awansują do finałów. Złotego medalu, wywalczonego przed rokiem w Krakowie, nie obroni BKS Chemik Siatkówka Młodzieżowa Bydgoszcz, który został wyeliminowany w ćwierćfinale w Jastrzębiu.
- W każdym z czterech turniejów trudno wskazać faworyta. Jest to już szesnaście w tym momencie najlepszych drużyn w kraju. Do czołowej ósemki będzie naprawdę trudno dostać się. Spodziewam się dobrego poziomu w każdym turnieju. Na pewno w składach uczestniczących drużyn mamy graczy, którzy za kilka lat mocno zaakcentują swoją obecność w seniorskiej siatkówce naszego kraju. Na pewno talentów nie brakuje. Ci zawodnicy muszą jeszcze tylko wykonać ciężką pracę - mówi trener Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla, Dariusz Luks.
Jastrzębski szkoleniowiec, mówiąc o utalentowanych juniorach, z pewnością miał na myśli mistrzów świata U19 z Teheranu z reprezentacji prowadzonej przez trenera Michała Bąkiewicza. W gronie podopiecznych Dariusza Luksa jest czterech czempionów globu Kajetan Kubicki, Mateusz Kufka, Jakub Hawryluk i Dominik Czerny.
Trzech innych zawodników z kadry Michała Bąkiewicza - Tytus Nowik, Jakub Olszewski i Kamil Szymendera - jest w zespole Chemeko-System Gwardii Wrocław Academy. Ten pierwszy, przypomnijmy, został wybrany MVP czempionatu w Teheranie. Wrocławianie powalczą w turnieju w Częstochowie.
KS Metro Warszawa zagra na turnieju w Gdańsku, a w tym zespole są Kacper Ratajewski i Piotr Śliwka. - W gronie półfinalistów nie ma przypadkowych drużyn. W ostatnim czasie na naszych treningach dopracowywaliśmy niektóre schematy. Mamy zespół, który myśli o awansie do turnieju finałowego a tam w przypadku kwalifikacji pomyśli o zdobyciu medalu - mówi trener stołecznej drużyny, Wojciech Szczucki.
Enea Energetyk Poznań zagra w turnieju grupy III w Rzeszowie. Fachowcy mają w tych zawodach jednego faworyta - miejscowy AKS V LO, zespół który regularnie odnosi sukcesy w krajowych rozgrywkach młodzieży. - Jeżeli nas nie zalicza się do grona faworytów, to tylko nas cieszy. Lepiej przystępować do rywalizacji z pozycji aspirujących. Na pewno nasza grupa jest wyrównana i nie podejmuję się typowania. Liczymy przede wszystkim na naszą dobrą grę, a jak awansujemy do finałów, to nasza radość będzie tym większa - powiedział poznański szkoleniowiec Dominik Hajduk.
Źródło: pzps.pl/ KP