MISTRZOSTWA POLSKI JUNIORÓW DĘBICA, 1-5.07.2020 R
W dniach 1-5 lipca w Dębicy odbędzie się finałowy turniej mistrzostw Polski juniorów. W grupie A zagra AZS Olsztyn, Hemarpol Norwid Częstochowa, Trefl Gdańsk oraz Eco-Team AZS Stoelzle Częstochowa. W grupie B: UMKS MOS Wola Warszawa AKS V LO Rzeszów, EKS Skra Bełchatów oraz Jastrzębski Węgiel. Sponsorem głównym turnieju jest PKN ORLEN.
– Wyrażam radość z faktu, że po raz kolejny jako miasto będziemy gospodarzami ważnej sportowej imprezy. Cieszę się, że Polski Związek Piłki Siatkowej obdarza Dębicę zaufaniem przyznając nam drugi raz z rzędu, możliwość zorganizowania Mistrzostw Polski Juniorów. Ze względu na epidemię, impreza będzie miała charakter zamknięty dla publiczności. Wspólnie z PZPS dołożymy wszelkich starań, aby zachować najwyższe środki bezpieczeństwa i ostrożności. Zachęcam wszystkich mieszkańców oraz sympatyków siatkówki do śledzenia transmisji online – mówi burmistrz Dębicy Mariusz Szewczyk.
W związku z obecną sytuacją w Polsce formuła turnieju odbędzie się w uproszczonej formie. Organizatorzy przewidują symboliczną uroczystość inauguracyjną z udziałem przedstawicieli drużyn i trenerów, a także skromną ceremonię wręczenia medali. Wszystkie rozgrywki odbędą się bez udziału publiczności. Mecze oraz studio turniejowe będzie można oglądać przez platformę internetową www.podkarpacielive.pl. Również zawodnicy nie biorący udziału w danym meczu nie będą mogli przebywać na trybunach. Należy wziąć także pod uwagę, że zasady bezpieczeństwa związane z rozgrywkami, a także termin turnieju może ulec zmianie biorąc pod uwagę sytuację pandemiczną w Polsce.
Wojciech Pudo: Na pewno faworytem można określić drużynę Jastrzębskiego Węgla. Wygrała wcześniejsze spotkania zarówno z naszym zespołem, a także Treflem Gdańsk. Jeśli dobrze pamiętam, to nie ponieśli żadnej porażki. Jednak biorąc pod uwagę przygotowania drużyn i czas ich trwania, to poziom może być bardzo wyrównany. Myślę, że na pewno będą jakieś niespodzianki. Z resztą na każdym tego rodzaju turnieju, takie niespodzianki się zdarzają.
Konrad Cop: Powiem szczerze, że ostatnie cztery tygodnie przepracowaliśmy dość solidnie. Spodziewaliśmy się, że te mistrzostwa zostaną rozegrane. W czasie koronawirusa moi podopieczni może nie pracowali techniczno-taktycznie nad elementami siatkarskimi, ale rozwijaliśmy jako wspólnota i budowaliśmy nasze braterstwo w grupie. Podjęliśmy bardzo fajny program „Kompanii braci”, który trwał przez dziesięć tygodni w okresie pandemii koronawirusa. Sądzę, że mentalnie i fizycznie jesteśmy gotowi do rywalizacji, bo fizycznie też pracowaliśmy. Staraliśmy się wykorzystywać nowoczesne techniki w postaci platformy ZOOM, gdzie wspólnie wykonywaliśmy ćwiczenia. Myślę, że dobrze spożytkowaliśmy ten czas. Budowaliśmy również więzi. Moim zdaniem te relacje są na dużo wyższym poziomie, niż były przed przerwaniem treningów. W ostatnich czterech tygodniach wystarczyło, abyśmy wrócili do elementów siatkarskich. Nie ukrywam, że jestem zadowolony z postępów drużyny. Nie ma co ukrywać, że mamy mocną grupę. Nie pozostaje nam nic innego, jak zagrać w Dębicy możliwie najlepszą siatkówkę. Na pewno nie jesteśmy faworytami grupy. Mamy mistrzów Polski młodzika i kadeta w postaci AKS Rzeszów. Do tego mamy jastrzębian, którzy przez wielu ekspertów stawiani są w roli faworyta całego turnieju. Mam nadzieję, że będziemy czarnym koniem i trochę namieszamy w tej grupie oraz całych mistrzostwach.
Źródło: debica.pl, pzps.pl/ Katarzyna Porębska